o mnie

poniedziałek, 28 marca 2016

Justice is coming, czyli Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości [recenzja]



Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości był wielkim sprawdzianem dla DC Entertainment. Miał on ostatecznie dowieść, czy wytwórnia ta jest w stanie z powodzeniem konkurować z Marvelem w stworzeniu spójnego, ciekawego i dochodowego uniwersum superbohaterskiego. Oczekiwania były wielkie, ale po marnych trailerach wielu nastawiało się jedynie na przeciętny blockbuster. Muszę powiedzieć, że mimo całej fali hejtu jaki wylał się na ten film, całkiem pozytywnie się zaskoczyłam.

Niniejszy wpis nie zawiera żadnych spoilerów dotyczących treści i stanowi zbiór moich luźnych uwag na temat samego filmu. 


poniedziałek, 21 marca 2016

"Tworzymy terror" czyli czwarty sezon House of Cards [recenzja]



Czwarty sezon House of Cards to jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji serialowych tej wiosny. Premiera serii była momentem przełomowym również dla fanów w naszym kraju, ze względu na pojawienie się jej na polskim Netflixie. Co prawda bez napisów, no ale zawsze lepiej to niż nic. Kilka dni temu udało mi się dooglądać sezon do końca, co rzecz jasna poskutkować musiało tym wpisem. 

Biorąc pod uwagę, iż ilość klasycznych recenzji House of Cards jakie zalały Internet w ostatnim czasie jest ogromna, postanowiłam skupić się stricte na plusach i minusach jakie w moim przekonaniu niósł za sobą ten sezon. Nie ma spoilerów dotyczących treści, niemniej tekst jest zdecydowanie nastawiony na osoby będące z HoC w miarę na bieżąco, to znaczy mające pojęcie o tym, co działo się w sezonie trzecim. 

poniedziałek, 14 marca 2016

Vinyl – w rytmie rocka, disco i punka [RECENZJA]



O ile stwierdzenie, że HBO robi tylko dobre seriale coraz częściej podawać można w wątpliwość, tak w dalszym ciągu nie podlega dyskusji fakt, że stacja ta jak żadna inna potrafi gromadzić wielkie nazwiska, łącząc je z wielkimi pieniędzmi. Vinyl to kolejne „złote dziecko” amerykańskiej kablówki. Serial, w którym swoje siły łączą Martin Scorsese, Mick Jagger i Terence Winter z założenia po prostu miał się udać.

Recenzja pisana jest po pięciu odcinkach pierwszego sezonu serialu. 


czwartek, 10 marca 2016

Posh and half-naked, czyli co ma Eton do braku koszuli



Dzisiaj kolejny wpis z cyklu tych, których miało nie być, ale temat jest ciekawy i istotny, więc chyba warto  się wypowiedzieć. Do jego napisania sprowokował mnie artykuł, który pojawił się dzisiaj ( 10 marca 2016 r.) w dodatku do brytyjskiej gazety 'The Times", o kuriozalnym na pierwszy rzut oka tytule okładkowym So, why are tere so many half-naked posh men on telly? Trzeba powiedzieć, że nie jest to felieton odosobniony, nie dalej jak wczoraj natknęłam się na tekst Which posh hunk is the hottest? opublikowany w "The Daily Mail" - co prawda tabloidzie, ale jakże poczytnym. Przykłady można mnożyć. Brytyjska prasa i Internet przepełnione są w ostatnim czasie artykułami dotyczącymi „posh, half-naked men”, raz po raz pojawiających się w emitowanych przez BBC i ITV serialach i filmach. O czym więc dokładnie mówimy? Brytyjscy aktorzy z wyższych sfer pokazują się roznegliżowani w telewizji? O co dokładnie chodzi? Gdzie jest problem?
No więc po kolei. 

Rzeczona okładka dodatku do "The Times"

poniedziałek, 7 marca 2016

Pozornie szczęśliwa dolina, czyli dlaczego warto oglądać Happy Valley [recenzja]



Być może jest to dla Was zaskakująca wiadomość, ale dzisiejszy wpis poświęcony jest jednemu z najbardziej chwalonych brytyjskich seriali ostatnich lat. Happy Valley, autorski projekt scenarzystki Sally Wainwright, spotkał się ze znakomitym przyjęciem krytyków i widzów, którzy okrzyknęli go mianem „brytyjskiego Fargo”. Produkcja zgarnęła nagrodę BAFTA w kategorii Best Drama Series (czyli najważniejsze serialowe wyróżnienie na Wyspach!), ale nie zyskała światowego rozgłosu na miarę Luthera czy Broadchurch. Trudno to zrozumieć, bo mówimy tu o naprawdę świetnej telewizji. Serial powrócił całkiem niedawno z drugim sezonem, utwierdzając widzów w przekonaniu, że warto było czekać prawie dwa lata na kolejne epizody. Świetny poziom odcinków wyświetlanych obecnie przez BBC One umocnił mnie w zdaniu, że jest sens o Happy Valley napisać. Warto przedstawiać ten serial jak największej liczbie fanów dobrej telewizji. Fanów, którzy zasiadając do oglądania na pewno nie będą zawiedzeni. 

czwartek, 3 marca 2016

What the Dickens?! czyli Grantchester powraca i zachwyca na nowo [recenzja]

Śledzący facebooka Mind the Galaxy być może zwrócili uwagę na przewijające się w ostatnim czasie posty dotyczące serialu o enigmatycznym tytule Grantchester. Część z Was pewnie już wie, że to jedna z moich ukochanych produkcji z Wysp, na której kontynuację czekam już od dłuższego czasu. I to tylko ze względu na Jamesa Nortona w głównej roli. Grantchester to serial na wskroś brytyjski, wyjątkowo ciepły i (jakkolwiek to brzmi w kontekście wątków kryminalnych) przyjemny. Owa wyprodukowana przez telewizję ITV produkcja powróciła właśnie z drugim sześcioodcinkowym sezonem, i jeśli jeszcze nie widzieliście pierwszego, nie ma lepszej okazji aby zabrać się za nadrabianie. Trailer znajduje się tutaj.

Wpis dedykuję mojej Ani, bo przekonanie Jej do Grantchester zajęło mi łącznie jakieś 30 minut. Resztę zrobiły gify z tumblr